środa, 10 lipca 2013

VK3601h lub jak kto woli VK 36.01h - WOT

Gram ostatnio w World of Tanks. No może nie ostatnio bo gram w WOT już prawie rok. Różnie mi to wychodzi. Czasem jakimś czołgiem mi nie idzie, czasem idzie bardzo dobrze. Ale moim ulubionym czołgiem jest poprzednik niemieckiego Tiger I - VK 36.01H lub VK 3601H (bo dawniej trochę inaczej go oznaczano). Dlaczego to jest mój ulubiony czołg i jak nim grać?


Czołg to pancerz i armata. Standardowe bitwy z II Wojny Światowej to nie były walki manewrowe ale ostrzał prowadzony raczej na dystansach. Czołg stał nieruchomo, celował, strzelał a potem ruszał, przejechał trochę, znowu stawał, celował i strzelał i tak w kółko. Dlatego właśnie w tych czasach nie decydowano się na produkowanie małych czołgów, które były szybkie lecz z mocnym działem. Taki czołg zwyczajnie by na dystansie powyżej 100 metrów podczas ruchu prawie nie trafiał. Natomiast sam w ruchu byłby dobrym celem dla dział przeciwpancernych i przez to przeżywalność takich czołgów na polu bitwy byłaby zerowa. Jednak World Of Tanks to nie tamta wojna. Wtedy nie walczyły T34, ELC AMX, czy VK 3001h. Nikt nie wypuszczał na pola bitew wielu czołgów takich jak właśnie VK3601H, bo ich nie produkowano. Ten czołg był prototypem tylko, w tamtym czasie nieużywanym, co jednak nie przeszkadza mi nazwać go jednym z najlepszych czołgów VI tieru w WOT. Dlaczego?

Ponieważ ma pancerz przedni 100 milimetrów, a działo 88 mm z Tygrysa potrafi poharatać niejeden T34-85 czy T1Heavy. Spokojnie też można się mierzyć z KW1 czy KW-1s (które to czołgi są moim zdaniem słabszymi przeciwnikami dla VK). Hp co prawda nie rzuca na kolana, ale każdy kto grał VK wie, jak ładnie potrafią od jego przedniego pancerza rykoszetować pociski. Dziesięć, czy piętnaście rykoszetów to naprawdę nic specjalnego.

Ustawianie się tym czołgiem jest proste. Stoimy przodem do wroga odchyleni od niego nie więcej niż 10-20 stopni. Dobrze jest schować brzuszek, ale to rada dla każdego czołgu. Nie polecam walki w zwarciu. VK3601H wytrzymuje ją, ale prawdziwe pazury pokazuje z ponad 100 metrów. Od niego rykoszetują pociski, a sam VK z dobrą załogą trafia prawie zawsze, penetrując i co najważniejsze - trafiając celnie. Ja sobie do niego dokupiłem lunetę i po prostu się ustawiam nieruchomo. Przy takim oczekiwaniu, jeśli masz dobry punkt obserwacyjny to zawsze kogoś ukąsisz zanim do ciebie się zbliży. A głupsi zatrzymają się od ciebie z 200 metrów i będą strzelać. A oto nam przecież chodzi :)

Zatem do dzieła. Zabawa tym czołgiem jest naprawę przyjemna, gdy nie robisz nic głupiego. Nasz 3601 pokazuje w tej grze pazurki i gra się nim bardzo przyjemnie. Pamiętajcie tylko że bokiem się nie strzela.

Czekam teraz na polskie drzewko technologiczne. Ja to widzę tak: Renault-TKS--TP7-TP10-TP11-TP20-TP25-BUGI

1 komentarz:

  1. Mała uwaga, VK nie ma działa 85mm, to działo z sowieckiego T-34/85, a niemieckie działo to 88mm , popularne "Acht-Acht" - 88mm KwK 36 (Kampfwagenkanone 36 – działo czołgowe wzór 36)

    OdpowiedzUsuń